Wsiąść do pociągu byle jakiego…
PKP znów zaskakuje i znów negatywnie! Pracownicy dojeżdżający do Bobowej i nie tylko linią pociągu o numerze 66133 będą mieli poważne problemy z powrotem do domu.
Tym razem korekta dotyczy pociągu relacji Kraków Główny – Nowy Sącz. Do tej pory pociąg odjeżdżał z Tarnowa o godzinie 19:08 i niektórzy już mieli niemały problem, aby na niego zdążyć, a co dopiero teraz, gdy po zmianie skład będzie opuszczał tarnowski dworzec o godzinie 18:51.
„Oburzeni jesteśmy wszyscy, ale co my możemy zrobić? Kolej w ogóle się z nami nie liczy. Będziemy musieli nieźle się nagimnastykować, aby ktoś przychodził na zmianę wcześniej, abyśmy mogli zdążyć na ten pociąg. W podobnej sytuacji są sprzedawczynie kończące pracę o godzinie 19.00 oraz młodzież, kończąca wieczorne zajęcia. Nie wiem jak to będzie…” – mówi załamującym się głosem 57 – letni pracownik, dojeżdżający pociągami do Tarnowa.
Przewozy Regionalne dokonując korekty i przesuwając godzinę odjazdu na wcześniejszą porę, nie wzięły pod uwagę utrudnień związanych z powrotami pracowników kończących zmianę o godzinie 19:00, jak choćby zatrudnionych w tarnowskich Azotach. Następny pociąg w kierunku Nowego Sącza odjeżdża dopiero o 21:58. Kolej zmieniając po raz kolejny rozkład jazdy ufundowała pracownikom prawie 3 godziny oczekiwania na sam powrót do domu. Tłumaczenie rzeczniczki prasowej Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, iż związane jest to z pracami modernizacyjnymi zdaje się być absurdalne. To kolej powinna być dla ludzi, a często odnosimy wrażenie, że jest dokładnie na odwrót.
Wprawdzie zmiana godziny pociągu o nr 66133 nie jest jeszcze ostateczna, ale należy szykować się na najgorsze. Wszystko okaże się w najbliższym czasie, gdyż finalny rozkład jazdy pojawi się na stronie Przewozów Regionalnych na tydzień przed wprowadzeniem go w życie.
Proponowane zmiany mają być realizowane od 3 września br. Nie chcemy być złymi prorokami, ale najprawdopodobniej to nie jedyne modyfikacje jakie szykuje nam PKP. Oby kolejne nie były równie fatalne.
fot. Dawid Róż / Damian Nowak